Su-24M Trumpeter 1/48 [ Galeria ]

[Robert P]

One sa swietne pod pedzel.

To trzeba się będzie z nimi przeprosić. A coś można zrobić z Vallejo Air? Też trochę tego mam.

[Robert O.]

tez pod pedzel bez rozcienczania

[Jędrek]

Piękny! Szczególnie podobają mi się zdjęcia z detalami.

[Arkady72]

Rozcieńczasz pod pędzel, czy prosto z butelki?

Rozcieńczam kranówą, wyciskam kilka kropli farby na kapsel, dolewam kilka kropel wody i jazda panie gazda.
Dorzucam kilka fotek ruskiej bestii frontowej:















Na Bricie zdradziłem swoja największą tajemnicę... fajne mam Elfy ? http://www.britmodeller.com/forums/inde ... 148/page-2

[tankmania]

A ja najczęściej robię tak jak Duncan na nastepnej stronie.

[Robert P]

Dzięki Panowie

Artur, sam go nitowałeś, czy już taki był? Zdaje mi się, że wszystko wykupili. Żadnego nie ma

[Arkady72]

Nity oryginalne Trumpkowe, własnoręcznie robione byłyby subtelniejsze.

Zdaje mi się, że wszystko wykupili. Żadnego nie ma

Ebay?
Ja czekam na wersję MP albo MR. Zapowiadają to już ze dwa lata...

[PawelG.]

No i w pizdu, wylądował...
Model jak zwykle klasa.Przez Ciebie już nie wiem co zacząć sklejać, jak zacznę jeden to już jest nowa galeria i chcę takiego..zaczynam i co? i za kilka dni nowa galeria i chcę następnego
Napisz proszę Artur jak się go sklejało, dużo szpachli... to może go nie rozgrzebię

[Arkady72]

Napisz proszę Artur jak się go sklejało, dużo szpachli...

Bez większych problemów. Wnęki podwozia Airesa po odcięciu nadlewek pasowały idealnie, zero jakiejkolwiek ingerencji. Pod kokpit musiałem zeszlifować wewnętrzne ożebrowanie na burtach i to wszystko. Zasadnicze duże połówki kadłuba są spore więc aby uniknąć jakiś zwichrowań wkleiłem do środka ok 6 pionowych wsporników wyciętych ze zbędnych ramek. Skrzydła wkleiłem dopiero w domu, bo inaczej miałbym trudności z transportem tak dużego modelu. Ogólnie spoko.

[PawelG.]

Zdaje mi się, że wszystko wykupili. Żadnego nie ma [/quote]

LuckyModel lub Hobbyeasy za ok. 300 zł z przesyłką

Bez większych problemów. Wnęki podwozia Airesa po odcięciu nadlewek pasowały idealnie, zero jakiejkolwiek ingerencji. Pod kokpit musiałem zeszlifować wewnętrzne ożebrowanie na burtach i to wszystko. Zasadnicze duże połówki kadłuba są spore więc aby uniknąć jakiś zwichrowań wkleiłem do środka ok 6 pionowych wsporników wyciętych ze zbędnych ramek. Skrzydła wkleiłem dopiero w domu, bo inaczej miałbym trudności z transportem tak dużego modelu. Ogólnie spoko.[/quote]

Dzięki, bo gdzieś czytałem, że masa problemów przy sklejaniu...